Kolejna letnia debata w Radio Paranormalium kontynuowała wątek apokaliptyczny i po wulkanach przyszła kolej na kosmiczne zagrożenia. Jak się okazało jest ich calkiem sporo, ale zdarzają się na tyle rzadko, że można raczej spać spokojnie. Spokojnie – bo gdy do kosmicznego kataklizmu w końcu dojdzie to już i tak nie będzie po co wstawać a w zasadzie nawet komu wstawać. Najbardziej podstępny i złowrogi w plejadzie kosmicznych zagrożeń wydaje się być rozbłysk gamma. Trwa zaledwie sekundy (czasami ich ułamki), ale jego zabójcza moc uwalnia gigantyczne ilości energii i nawet odległość kilkudziesięciu lat świetlnych od takiego rozbłysku (który jest najbardziej energetyczną formą światła) nie jest dla Ziemi dystansem bezpiecznym. Przez dłuższy czas nie zdawano sobie sprawy z istnienia takiego zjawiska, a do niedawno nie wiadomo było w jaki sposób powstaje. Tylko wyspecjalizowane do tego celu satelity są w stanie zarejestrować odległy o miliardy lat świetlnych rozbłysk gamma i zebrać odpowiednią ilość danych na jego temat.
25 czerwca 2016 r. coś nieźle walnęło w kosmosie. Na szczęście daleko, bo jakieś 9 miliardów lat świetlnych od Ziemi. Astronomowie pracujący na nowej generacji teleskopów, byli jednak czujni i zdołali przeprowadzić unikalne badania nad jednym z najbardziej agresywnych i energetycznych rozbłysków gamma we wszechświecie, jaki do tej pory zaobserwowano. Dzięki tym badaniom wiadomo już co jest przyczyną powstawania takich rozbłysków i w jaki sposób powstaje ich energia.
Wiązka promieni gamma jest najjaśniejszą eksplozją jaka może być obserwowana przez astronomów. Są one jednak krótkie i przelotne a przez to także tajemnicze, bo nikt do końca nie wie co jest ich źródłem. Mogą zostać stworzone przez potężne supernowe albo mogą pochodzić z zapadających się i umierających gwiazd stających się czarnymi dziurami.
GRB 160625B był w ostatnich latach jednym z najjaśniejszych tego typu robłysków gamma i w ciągu 40 sekund wyzwolił tyle energii i ile nasze Słońce w ciągu całego swojego istnienia, całość w postaci wąskiej, skoncentrowanej wiązki przemieszczającej się przez kosmos.
Dwie satelity NASA monitorują przestrzeń kosmiczną w poszukiwaniu takich wydarzeń. Są to Fermi Gamma-Ray Space Telescope i Swift Gamma – Ray Burst Mission. Oba teleskopy szybko odwróciły sie w stronę miejsca skąd wysłany został rozbłysk, dokonując nie tylko obserwacji, ale wysłały także pozycje miejsca, gdzie się on rozpoczął do wielu automatycznych naziemnych teleskopów, które również rozpoczęły swoją obserwację.
31 astronomów przeprowadziło stosowne badania i dziś wiadomo, że rozbłysk promieni gamma pochodziła z młodej czarnej dziury. Rozbłysk gamma to katastrofalne wydarzenie, związane w tym przypadku z wybuchem gwiazdy 50 razy większej od naszego Słońca. Jeśli porównać ze sobą wszystkie tego typu wybuchy w przestrzeni kosmicznej, to właśnie ten ostatni byłby na drugiej pozycji po Big Bangu. Astronomowie rejestrują przynajmniej jeden rozbłysk promieni gamma dziennie. Pochodzą one z różnych części wszechświata i trwają zazwyczaj milisekundy a czasami minutę, co sprawia, że trudno je obserwować.
Promieniowanie gamma jest niewidzialne dla ludzkiego oka, ale specjalnie zbudowane do takiej obserwacji teleskopy są na tyle szybkie, że są w stanie zarejestrować przynajmniej część takiej wiązki. Zazwyczaj towarzyszą jej inne pasma światła.
W czerwcu 2016 r. pierwszym teleskopem, który rozpoczął obserwację GRB 160625B był MASTER-IRC – teleskop pracujący w obserwatorium w Teide na Wyspach Kanaryjskich, który ropoczął swoją obserwację w ciągu minuty od wysłania zawiadomienia przez satelitę. Dokonał on optycznej obserwacji rozbłysku w czasie kiedy była wciąż aktywny, zbierając dane na temat spolaryzowanego światła i jego związku do całego światła jakie wyprodukowało to wydarzenie.
Inny teleskop – RATIR – zamontowany w Baja California musiał czekać osiem godzin zanim właściwa część nieba pojawiła się w polu jego obserwacji. W tym czasie emisja promieniowania gamma dawno już się zakończyła, ale teleskop obserwował poświatę jaka po tej emisji została. RATIR prowadził swoją obserwację przez następne kilka tygodni. Dzięki temu można było określić, że rozbłysk promieni gamma miał średnicę cztery razy większą niż Księżyc (!). Miał on też hybrydową naturę. Rozpoczął się jako wiązka magnetyczna, ale wraz ze swoim wzrostem pole magnetyczne zaczęło się rozpadać i jego miejsce zajęła materia.
Uderzenie takiej wiązki promieni gamma z pewnością zmiotłoby życie na Ziemi. Na szczęście do eksplozji doszło bardzo daleko i nie było zagrożeniem dla naszej planety. Astronomowie oceniają, że tego typu zagrożenie ma małe statystyczne prawdopodobieństwo by Ziemia stanęła na drodze takiej wiązki promieniowania. Tymczasem okazało się, że jednak do czegoś takiego w historii naszej planety już doszło i to wcale nie tak dawno. Analiza japońskich drzew wykazała wyraźny wzrost izotopów węgla-14 w stosunku do węgla-12, jaki znaleziono w słojach pni drzew z lat 774-775 n.e. Do wydarzenia doszło więc całkiem niedawno, bo zaledwie 1200 lat temu! W tym samym czasie “coś” spowodowało wzrost ilości berylu w lodach Antarktyki o ok. 10%. To coś musiało mieć swoje źródło w przestrzeni kosmicznej i była to silna wiązka promieni gamma. Obliczono, że promieniowanie było porównywalne z eksplozją 200 bomb nuklearnych o sile jednej magatony. Trwało zaledwie 2 sekundy.
Źródłem rozbłysku gamma była czarna dziura. Takie wydarzenie wg naukowców mam miejsce raz na milion lat i nieco niepokoi fakt, że po raz ostatni doszło do niego zaledwie 1200 lat temu… Gdyby do takiego wydarzenia doszło dziś z pewnością ziemska atmosfera pochłonęlaby większość promieniowania, ale stracilibyśmy wszystkie satelity i prawdopodobnie całą energetyczną infrastrukturę… Wówczas – cóż… – kiepsko wyglądałaby przyszłość naszej cywilizacji….
Debata Niekontrolowane odbyła się w niedzielę, 30 lipca (2017 r.) w Radio Paranormalium Debatę można odsłuchać ze strony Radia Paranormalium:
https://www.paranormalium.pl/2036,sluchaj
oraz na YT:
Za tydzień, także w niedzielę – 6 sierpnia, o godz. 18:00 czasu warszawskiego odbędzie się kolejna edycja pojawiającej się i znikającej “Paralaksy” – mojej audycji autorskiej. Paralaksa ma nieustannie ma problem z formułą, charakterem a nawet własną tożsamością. W niedzielę odbędzie się jej nowe/stare wydanie w nowym wcieleniu. Ma ona być o wiele bardziej interaktywna i będziemy dyskutować nad bieżącymi historiami jakie zajmują uwagę słuchaczy. Już teraz zachęcam do wysyłania pytań do Ivelliosa na Radio Paranormalium lub do mnie na adres: chrismiekina@gmail.com (Pytania lub problemy do dyskusji można także zostawić w komentarzach na Nowej Atlantydzie)
Zapraszam serdecznie!
Lektura dodatkowa: http://nowaatlantyda.com/2016/11/05/meteor-nad-buriacja/
http://www.abovetopsecret.com/forum/thread1170507/pg1
pewnie w temacie cos sie ruszy
https://www.gaia.com/series/unearthing-nazca
W Update 5 widac ciekawe uejcia z pomieszczen gdzie badane sa mumie, przypomian to jakis dom, a nie powazny osrodek badawczy.
Prawdopodobnie próbki pobiera się w Inkari Institute Jamina i generalnie jest to dom na przedmieściach Cuzco. Badania tomograficzne robione są w szpitalu w Cuzco (to też mój wniosek). Standard w Ameryce Południowej jest inny niż ten do którego przyzwyczailiśmy się w Europie czy USA. Mumii nie można wywieźć poza Peru. Brian Foerster kilka razy wspominał, że widział je w Cuzco. Poza tym w takie badania trzeba włożyć trochę kasy. Myślę, że najwiecej kasy włożył Maussan, który jest bardzo zamożnym człowiekiem i stąd jego stała obecność przy pracach nad mumiami.
Poważne instytucje badawcze prawdopodobnie trzymają się od calej sprawy z daleka w obawie o reputację i inwestorów.
I jeszcze jedno. Strona „Above Top Secret”, jest delikatnie rzecz ujmując kiepskim źrodłem. Ludzie tam są co prawda ambitni i mają pasję, ale swoje wnioski opierają w większości na obejrzanych youtubach. To sprawia że cala rzecz jest wyjęta kompletnie z kontekstu, miejsca, czasu i historii. Takie zagadaki to mozaika złożona z setek czesto na pierwszy rzut oka niepasujących do siebie elementów… Dlatego tam zawsze kroluje sensacja i scenariusze jak z gier komputerowych. Myślę, że kluczem do tajemnicy jest zrozumienie co działo się w Nazca w ciągu ostatnich powiedzmy 2 tys lat. A to oznacza ze trzeba poznać dorobek historykow, archeologów, geologów i obejrzeć samemu pare artefaktow i budowli… Tego sie nie da rozwiązać na szybko. Te rozwiązania na szybko sprowadziły badaczy alternatywnych do roli oszołomów. Ale.. to tylko moja opinia.
To prawda, inne prawo i standardy, ale chce zwrocic uwage, ze w 'normalnym’ swiecie takie badanie i jego odkrycie byloby prowadzone przez najznamienitsze osrodki badawcze, bo sprawe laczy jedno – badania na rzecz czlowieka.
Takze czekam na 'Paralakse’
Również czekam na powrót „Paralaksy” i regularne transmisje, a temat trójpalczastych mumii jest ciekawy i z chęcią posłucham „niestudzonego poszukiwacza prawdy” 🙂
Pozdrowienia z wielkopolski 🙂
Jeśli idzie o zagrożenia z kosmosu, to mam też inne spostrzeżenia. Chodzi mianowicie o przebiegunowanie. Ziemskie pole magnetyczne osłabia się, ma to prawdopodobnie związek z przebiegunowaniem, które może nastąpić w relatywnie krótkim czasie (ale i tak nikt nie wie, kiedy- za 10, 100, czy 1000 lat). Jakie byłyby tego konsekwencje? To, o czym mówiono w debacie – zakłócenia we wszystkich dziedzinach- elektronice, energetyce, komunikacji radiowej, satelitarnej, dosłownie wszędzie. Nasza cywilizacja jest nie tylko „plastikowa”, ale i elektroniczna. Trudno sobie wyobrazić, jak mógłby wyglądać nasz świat, gdyby padły wszystkie sieci. To by dopiero była cisza w eterze 🙂 Ziemia mogłaby stać się przez jakiś czas bezbronna, bez ochronnego płaszcza, a w konsekwencji ludzkość byłaby narażona na złowrogie promieniowanie kosmiczne. Co dalej, tego lepiej nie wizualizowac, bo skóra cierpnie…
Paralaksa na żywo? Zapowiada się ciekawie! Bardzo się cieszę z reaktywacji Paralaksy! Nowa formuła doda smaczku tej audycji, a że potem debata, to już obowiązkowo wieczory niedzielne z uchem przy głośniku i z zimnym piwem 🙂 Pozdrowienia! 🙂
Znakomicie! To znaczy że przy głośniku w niedziele będzie conajmniej trzy osoby! Może uda sie wykręcić dwucyfrówkę. Również pozdrawiam!
Witam,
W jednej z ostatnich Debat, wypowiedział się Pan o czasie wysłania/odbioru danych do sond kosmicznych i łazików. Wypowiedź była błędna, czas ten jest krótszy niż 1 dzień nawet do Voyagera poza Układ Słoneczny.
Proszę o korektę, zwłaszcza dla młodych słuchaczy.
Racja, racja. Sprostujemy to w niedzielnej Paralaksie. Dzięki za uważne słuchanie – jak widać ma to znaczenie.
Słuchało się genialnie. Bardzo się cieszę z powrotu ”Paralaksy” muszę przyznać, że sam dość często wracam do poprzednich odcinków i pomimo czasu wcale nie tracą formy 😉 Mam nadzieje, że tym razem audycja będzie pojawiać się regularnie co tydzień, wielu słuchaczy no czeka! 😉 Pozdrowienia z upalnego Śląska Cieszyńskiego (Dziś 36 stopni w cieniu…) 😉
Zobaczymy najpierw jak się uda ta „Paralaksa”…. Liczę na aktywność! 🙂 Na pewno będzie omawiana sytuacja z peruwiańskimi, trójpalczastymi mumiami, wydłużone czaszki (DNA) i może Arka Przymierza, bo jestem po lekturze najnowszej ksiażki na ten temat… Dzięki za wsparcie i również pozdrawiam! 🙂