Trójpalczaste peruwiańskie mumie z oporami przedzierają się przez lawinę światowych newsów (pokazują je czasem w brukowcach). W sumie trudno się dziwić. Chyba każdy z nas był świadkiem wielu internetowych fałszerstw, oszustw i żartów. A peruwiańskie mumie rzeczywiście wyglądają jak fałszerstwo. Nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że są prawdziwe w obawie że się ośmieszy. I ja też tego nie powiem :). Temat tych mumii zaintrygował mnie jednak na tyle, że doszedłem do wniosku iż warto go kontynuować. Do samego końca. Cokolwiek on w tym przypadku znaczy. Wychodzę z założenia, że gdyby fenomen trójpalczastych mumii był zwykłym oszustwem zostałby szybko wykryty. Tymczasem jak sie okazuje, cała historia trwa już półtora roku i dotyczy znacznie większej ilości mumii… Jest jeszcze trójpalczasta dłoń od której wszystko sie zaczęło i jest to dłoń monstrualnych rozmiarów.
Brien Foerster, który na codzień mieszka w Peru i z mumiami jest za pan brat jest także ostrożny w opiniach. Ma dość swoich własnych kłopotow, prowadząc batalię z peruwiańskimi urzędami aby przeprowadzić badania genetyczne wydłużonych czaszek. Trójpalczaste mumie swoimi giętkimi paluszkami wbiłyby mu ostatni gwóźdź do trumny gdyby się w tą sprawe zaangażował. Mimo to Brien (którego zdanie sobie bardzo cenię) uznał, że mumie sprawiają wrażenie prawdziwych… Nawet jesli cała logika i rozsądek odrzuca takie podejście. Potwierdził to lekarz ze szpitala z Cusco, ktory przeprowadził wstępne badania i prześwietlenia nie dopatrując się niczego podejrzanego. No może oprocz tego, że być może nie mamy do czynienia z istotą ludzką….
Poniżej tłumaczenie filmiku zamieszczonego w grudniu 2016 r. przez jednego z odkrywców trójpalczastych, peruwiańskich mumii. Może warto posłuchać od czego wszystko się zaczęło i z czym tak naprawdę mamy do czynienia…
Dzień dobry, mój nick to krawix. Zdecydowałem, że powoli przestanę być anonimowy aby pokazać te znaleziska.
Zanim to zrobię chcę wyjasnić, że te istoty zostały znalezione przez dwóch moich przyjaciół w południowej części peruwiańskiej pustyni. Miejsce to nie jest jaskinią. Znaleźli niewielkie kamienne drzwi na pustyni. Bardzo dziwne…. Kiedy usunęli drzwi i weszli do środka znaleźli sarkofag a po chwili drugi sarkofag.
Miało to miejsce w styczniu 2016 r. Wszystkie istoty w sarkofagu były pokryte bardzo drobnym glinianym pyłem.
To co się osypuje to glina. Możecie zobaczyć jak opada glina.
Chciałbym powiedzieć coś ważnego. Te istoty nie są ssakami bo nie mają gruczołów piersiowych. Nie porównuję ich do ludzi bo nie są ludźmi. Wiele istot zostało znalezionych w drugim sarkofagu. Znaleźli je moi przyjaciele – nie ja.
Moja teoria: W sarkofagachh znajdowały się różne istoty. Nie sądzę aby zmarły tego samego dnia. Myślę, że ktoś tam je zebrał, po to aby później zostały odnalezione. Znam święte pisma, przepowiednie i legendy z całego świata. W tych pismach jest wiele prawdziwych informacji potwierdzonych później przez naukę. W Biblii powiedziano, że kiedyś żyli giganci. I oto jest dowód.
Pewien biolog zaproponował aby nadać im naukowe imię. Rozważam taką możliwość. Doktor powiedział, że usunie żebro aby zbadać DNA. Istota ma trzy żebra. Albo otworzy tylną część czaszki i weźmie próbkę z jej wnętrza.
Dłoń, którą widzimy jest wielka. Ma sześć paliczków, sześć paliczków i pięć paliczków. Człowiek ma tylko trzy paliczki. Wyobrażam sobie, że taka dłoń chwytała jak ośmiornica. Dłoń nie ma kciuka. Szerokość dłoni jest niewielka. Brakuje też dolnej części dłoni. Dłoń powinna być dłuższa.
Można zobaczyć, że istota miała paznokcie a nie szpony. Z tego powodu uważam, że to istota w trakcie ewolucji a nie dzikie zwierzę. Widzimy tutaj odkryte fragmenty kości. Kość jest bardzo porowata. Tutaj mamy kostki palców, tutaj paliczki, a tutaj znajduje się pierwszy metalowy pierścień. Metal nie ma śladów rdzy ani korozji. Nie wiem czy jest to ziemski metal czy też alloy. Potrzebna jest dalsza analiza.
Poniżej mamy drugi pierścień. Pierścień obejmuje kość i wiązkę nerwów. Tutaj mamy kawałek odciętego nerwu. Wystaje na centymetr, w sam raz na test DNA. Mam nadzieję, że zrobią taki test.
Tutaj możecie zobaczyć sześć paliczków, sześć paliczków i pięć paliczków. Aż dotąd, bo te trzy kości są częścią dłoni. Brakuje podstawy dloni. Nie rozumiem jednak dlaczego kości są połamane, tak jakby dłoń była zmiażdżona przez skałę.
Dziękuję za uwagę. Mam nadzieję pokazać wkrótce następne wideo. Najlepszą rzeczą będzie stworzyć dokumentację tego wszystkiego. Chciałem także podziękować moim przyjaciołom.
Chciałem jeszcze raz podkreślić, że sam tego nie znalazłem. Zostałem także zaproszony na konferencję. Dziękuję, ale jeszcze nie wiem czy tam pojadę. Ja nie jestem ważny. Ważne są te istoty. Dziękuję też wszystkim za śledzenie tego przypadku. Może następnym razem podam swoje imię, ale to nie jest ważne. Najważniejsza jest weryfikacja, która pokaże autentyczność tych istot.
Dziękuję wszystkim
News od Foerstera:
„According to 2 radiologists in the US, this is fake. If you look carefully at the bones in the fingers, some are completely out of place and do not line up properly. The thumb and baby fingers were removed to make up this composite.”
Nasuwa mi sie ciekawe spostrzeżenie, sięgając pamięcią do dziecinstwa(jakies 20 lat wstecz), pewnie jak wielu, kosmici czy tez przybysze przedstawiani byli wlasnie podobnie do tych mumii. Długie trojpalczaste właśnie dlonie, chude ciała itd. Czyli tyle lat temu ktos mial wizje na takich ludków. Czy to wyobraznia ludzka czy po prostu opierali sie na prawdziwych obrazkach, historiach o humanoidach o 3 dlugich palcach.
Tak myślę, że niekoniecznie to musi być oszustwo. Przyroda lubi tkać wiele wątków ewolucyjnych naraz. Być może istoty te nie pochodzą z naszego pnia ewolucyjnego, ale natura zastosowała ten sam typ budowy ciała co u nas. Wyjątek to ręce, ale podobny plan budowy był już w kończynach przez,ednich dinozaurów. To jak znaleść rekina ( to ryba) i walenia (to ssak). To raczej autentyk tylko na pewno nie c,łowiek
Długość badań w tym przypadku nie jest dla mnie argumentem. Podobnie jak nie jest argumentem nakład pracy włożony w ewentualne fałszerstwo.
Przypominam, że manuskrypr Voynicha badany jest od dziesiątek lat i nawet poważni badacze ostatecznie stwoerdzili, że to fałszywka, a inni poważni badacze, że nie. W związku z tym trwa to i trwa.
Ktoś sobie zadał olbrzymi wysiłek tworząc tę księgę i tylko on wie dlaczego i ile mu to przyniosło.
Czas pokaże czy te mumie są prawdziwe czy nie. Póki co, zakładam, że nie, żeby nie było większego zawodu 🙂
W przypadku Manuskryptu Voynicha nie widać nikogo, kto by zbił na tym fortunę. Tak jak napisałem wcześniej – są łatwiejsze i skuteczniejsze sposoby żeby dobrze zarobić. Ilość pracy jest niewspółmierna do zysku i rachunek ekonomiczny nie za bardzo się zgadza. Peruwiańskimi mumiami też w zasadzie się nie handluje. Krawix nadal jest w posiadaniu pokazanych na filmie artefaktów i nie zamierza ich sprzedać. Osobiście obawiam się, że każdy wynik DNA jaki zostanie przedstawiony będzie podważony ze względu na możliwe „zanieczyszczenia”. Współczesne rutyny badawcze zakładają absolutną sterylność a tymczasem wszystkie pokazane szczątki trzyma się w kartonowych pudełkach i pokazuje w warunkach bardzo dalekich od laboratorium.
Chris, nieraz pisałeś o tym co dzieje się z różnymi podejrzanymi aktefaktami – pojawiają się smutni panowie ze Smithsonian, albo z innej czarnej instytucji i ślad po artefaktach znika.
Tymczasem, po te szkieletory nie pojawił się nikt taki. Czy to nie jest argument za tym, że coś tu nie gra?
Też jestem zdania, że gdyby to było fałszerstwo szybko by je odkryli, ale przypomina mi się historia z tą wróżką Marzulliego i tam też trwało to jakiś czas za nim ogłosili,że to fake. W najlepszym przypadku już nic więcej nie usłyszymy o tych mumiach co będzie znaczyło,że są prawdziwe 🙂
PS w dalszym ciągu zastanawiam się czy skoro ustalili wiek mumii na lata 300-1000 r n.e to czy to nie dowodzi temu,że jeśli to mistyfikacja to jakiegoś geniusza właśnie z tych lat? A kto byłby zdolny w tamtych latach wykonać coś takiego…z drugiej strony…
Mechanizm z Antykithry róznież wydatowano na okres, w którym wg oficjalnej nauki nie powinno go być, ponieważ wyprzedzał swoje czasy o wiele stuleci. W Europie dopiero w XVIII wieku powstawały podobnie złożone mechanizmy (zegary).
Zresztą Sir Artorias, wiele jest przykładów artefaktów, co do których podejrzewa się fałszerstwo.
A pytanie można obrócić w drugą stronę – skoro to prawda, to dlaczego nie jest widoczna od razu?
Hypatia też nie powinna istnieć, bo wyprzedziła Kopernika o tysiąc lat – była bardzo blisko rozwiązania, ale ją zabili 😉
Umiesz znaleźć zawsze coś, co wytrąci z błogostanu opinii i spokojnego obrazu świata. A jesli nie będzia miało DNA lub DNA będzie składało się z nukleotydów innych niz nasze cztery ( adeniny i guaniny – pochodnych puryny oraz cytozyny i tyminy ),czyli nie będą wykrywane przez markery? Lub markery zaznaczą tylko nasze wspólne owe 4 a reszta pozostanie niewykryta , wiec będzie miało wg. badających nasze DNA. Oj kręci się od tych gdybań w głowie . a tak było dobrze i spokojnie .
Choc jak sądzę bedzie tak jak zwykle , czyli „biedny zdeformowany człowiek” tak jak w przypadku „Gwiezdnego Dziecka” , i na nic anatomiczne różnice w sumie uniemożliwiające przeżycie .
Jak pamiętam to nieznane DNA zostanie wykryte,ale jako że nie będzie go w bazie zostanie niezidentyfikowane, więc pewnie powiedzą,że to jakieś zmutowane DNA i tak jak wspomniałeś powiedzą,że to deformacja albo jakaś choroba.
markery sa „czułe” tylko na określone nukleotydy , jesli bedzie jakis inny o innym składzie nie zaznaczy go marker. Jęli nie wejdzie w reakcje nie bedzie widoczny .