60 Debata Ufologiczna w Radio Paranormalium miała za swój wiodący temat okaleczenia bydła a także ludzi.
Mroczne i niepokojące przypadki okaleczeń zwierząt w USA zdają się koncentrować wokół 37 równoleżnika. Opisał to w swojej książce Ben Mezrich a nosi ona tytuł: “The 37th Parallel: The Secret Truth Behind America’s UFO Highway” (“37 równoleżnik: prawda o amerykańskiej UFOstradzie”)
Mezrich nie jest klasycznym badaczem UFO. Wyrastał w rodzinie o tradycjach naukowych i do kwestii UFO odnosił się sceptycznie. Kiedy poznał Chucka Zukowskiego uznał, że znalazł temat do książki o obsesji i szaleństwie. Zukowski był szeryfem w stanie Kolorado i został wyrzucony z policji za prowadzenie śledztwa w sprawach związanych z UFO. Podczas zbierania materiałów do książki Mezrich doszedł do wniosku, że ma do czynienia z tajemnicą w której zachowanie wmieszane są rozmaite czynniki – także oficjalne. Zajmując się tematyką UFO zdał sobie nagle sprawę, że zaprzeczanie istnieniu UFO jest czymś nie tylko nielogicznym ale i niedorzecznym a przykład Zukowskiego w pełni potwierdza jego sens. Z człowieka w którym Mezrich widział wariata wyłoniła się osoba z pasją, która stara się rozwikłać jedną z największych tajemnic naszego świata jaką jest zjawisko UFO.
Chuck Zukowski jest inżynierem-elektronikiem i zajmował się budową komputerowych czipów. Był także szeryfem w policji w stanie Kolorado. UFO było jego pasją, której starał się nie ujawniać w swojej pracy. Szybko jednak stał się sławny i zyskał sobie przydomek: “Mulder z El Paso”. Policjanci często nieoficjalnie opowiadali mu rozmaite przypadki związane z UFO, z jakimi mieli do czynienia. Wszystko zmieniło się wraz z jego śledztwem w kwestii okaleczeń bydła. Informacje na temat takich wydarzeń niezbyt często trafiają do mediów mimo, że ich skala zmusza do refleksji. Szacuje się, że w ostatnim półwieczu tylko na terenie USA doszło do co najmniej 10 tys. przypadków okaleczenia zwierząt, podczas których usunięto im wiele wewnętrznych organów a także całą krew. Nikogo nie aresztowano w tej sprawie a do tej pory nawet nie ustalono jakie narzędzia używane są podczas takiego okaleczana, bo cięcia są niezwykle precyzyjne i dokonane z niezwykłą wprawą. Chuck zainteresował się tym tematem a kiedy udzielił wywiadu jednej ze stacji telewizyjnych i opowiedział o okaleczeniach – został wyrzucony z policji.
Z policyjnego cruisera przesiadł się do kampera i wraz ze swoją rodziną zaczął podróżować od miejsca do miejsca, gdzie doszło do przypadków okaleczeń, starając się znaleźć dowód na to kto za tym stoi. W swoich podróżach dotarł do legendarnego Roswell i rozpoczął tam … wykopaliska archeologiczne! Prowadził je razem ze swoją siostrą, która jest jednym z dyrektorów MUFON. Wykopaliska sponsorował kanał telewizyjny Sy-Fy a ich celem było znalezienie kości dinozaurów z epoki Jury. Chuck przekonał archeologów aby nieco zmienić miejsce poszukiwań i znalazł tam razem z siostrą kawałek metalu. Metal był niezwykle lekki i miał wiele dziwacznych właściwości. Chuck uważa, że jest to część rozbitego latającego spodka jaki spadł w Roswell w 1947 r. Swoje odkrycie ogłosił publicznie i zamieścił prośbę o pomoc finansową w analizie znaleziska. Na prośbę odpowiedział Robert Bigelow – właściciel firmy kosmicznej a także sponsor organizacji NIDS badającej słynne rancho Skinwalkera. Analiza kawałka metalu znalezionego przez Zukowskiego nie dała pożądanego rezultatu. Laboratorium Bigelowa nie stwierdziło czym jest ten kawałek metalu – bo nie miało ono nic podobnego w swojej bazie danych – ale także nie potwierdziło, że metal ma pozaziemskie pochodzenie. Następnie firma Bigelowa zerwała wszelkie kontakty z Zukowskim.
Z racji swojej pracy w policji Chuck Zukowski był wzywany do wielu przypadków okaleczania bydła. Jest to tajemnicza i mroczna historia i kiedy zaczął się w nią wgłębiać okazało się, że nie jest to fenomen nowy. Historie okaleczania bydła zgłaszali farmerzy w XVIII i XIX w. Mieli z nimi do czynienia także Indianie. Przypadki te w końcu trafiły do mediów, które pisały o tym w latach 70-tych zeszłego wieku. I nie ma się co dziwić okaleczono tysiące sztuk bydła i trzech stanowych gubernatorów zwróciło się do FBI z prośbą o przeprowadzenie śledztwa. Śledztwo FBI trwało 10 lat i zakończyło się na niczym. Nikogo nie aresztowano, nie znaleziono śladów stóp ani odcisków palców w okolicy zabitych zwierząt. Okaleczone zwierzęta były pozbawione swych witalnych organów a także krwi. Mimo okrutnej procedury chirurgicznej jakiej je poddano nie znaleziono na nich śladów cierpienia lub choćby walki o życie. Dokumentacja zebrana przez FBI jest obecnie dostępna dla zainteresowanych. Można tam znaleźć próby znalezienia winnych w osobach jakiegoś szalonego kultu religijnego albo grupy harleyowców-satanistów. Jeden z członków takiej grupy, który odsiadywał wyrok w więzieniu zaczął opowiadać o okaleczeniach, ale szybko okazało się, że szukał sposobu jak wydostać się na wolność. Trzecim podejrzanym u agentów FBI był jakaś czarna grupa badawcza, która w ten sposób dokonywała eksperymentów. Mogla ona być związana z wojskiem lub prywatną korporacją – ale ktoś taki mógłby przecież kupić sobie własne stado krów i bez przeszkód kontynuować te dziwaczne eksperymenty. Wzięto także pod uwagę UFO, ale w tym przypadku nie rozwijano zbyt głęboko tego wątku z uwagi, że jego rozumienie i wiedza o nim jest niewielka.
Chuck Zukowski nie ma wątpliwości, że za okaleczaniem stoi UFO. Ponieważ, żadna instytucja naukowa nie przeprowadziła na szczątkach zwierząt poważniejszych badań, sam zaczął zwozić te zwierzęta do laboratoriów. Okazało się że większość naukowców nawet nie słyszała o fenomenie i również nie znalazła wytłumaczenia co za tym stoi. Jedynymi osobami, które dostrzegają wagę tego tematu są ufolodzy. Starają się badać takie przypadki, ale zazwyczaj robią to samotnie i większość z nich nie ma naukowego przygotowania ani narzędzi do takiej pracy, która obejmowałaby wiedzę nie tylko z medycyny ale i forenzycznych prac policji. Rzeczywistość jest taka, że farmerzy zgłaszają okaleczenie i przyjeżdża lokalny, wiejski szeryf, który w raporcie pisze, że przyczyna śmierci zwierzęcia jest nieznana albo, że był to atak drapieżnika, bo nigdy nie znaleziono świadka takiego zdarzenia. Pojawia się jeszcze weterynarz, którego zaświadczenie potrzebne jest do wypłaty ubezpieczenia i już później nikt nie zajmuje się tą sprawą. Ciekawe jest to, że zwykle po okaleczeniu daje się zauważyć w powietrzu czarne, nieoznakowane helikoptery co sugeruje, że ktoś prowadzi jednak śledztwo w tej sprawie. Nerwowi rancherzy często do nich strzelają obwiniając ich o swoją stratę.
Ciekawe w tej całej historii jest także to, że większość tych przypadków – podobnie jak i obserwacji UFO w Stanach rozgrywa się w bliskim sąsiedztwie 37 równoleżnika. Rancho Skinwalkera też znajduje się w jego okolicy co dobrze wpisuje się w UFOstradę jaką geograficzne wytyczył Chuck Zukowski.
audycji można wysłuchać:
http://www.paranormalium.pl/1848,sluchaj
albo na YT
Chyba najciekawsze w tym fenomenie nie jest pytanie „kto to robi?” ale w jakim celu i czemu robi to w tak irracjonalny sposób.
Przecież sam mówiłeś niedawno w DUO o przepołowionych 140 kotach w okolicach Londynu? Aż skóra cierpnie…
Chociaż jakoś bardzo mnie to nie dziwi, bo Londyn to centrum światowego zła, nie tylko ze względu na „Kubę Rozpruwacza” (fajny był film z Deppem, wiarygodna hipoteza) – polecam wszystkim historię wojen opiumowych (pomoże zrozumieć dlaczego dokonano inwazji Afganistanu), Johna Dee, wojen burskich (pierwsze obozy koncentracyjne), okupacji Indii…
Taką sugestię widzę też w filmie „Now you see, 2” albo w rosyjskim bardzo fajnie zrobionym „Mroczny świat II: Równowaga” (2013). Pewnie jest wielw innych…
Masz rację – zamyślilem się na temat tej Azji… A historie o ktorych wspominasz – wszystkie znakomite. Anglia zbudowala swoją potęgę na handlu opium…. i do dziś jest to znakomity sposób na zrobienie fortuny sprzedajac w pakiecie wiązanym broń…
Bardzo głębokim „rabbit hole” jest temat TAVISTOCK i jego związki z tematami:
– eugenika
– propaganda (Barneys, bratanek Freuda)
– muzyka rockowa
– narkotyki
– zamachy 7/7 (tuż obok bomba w autobusie)
No i oczywiście City of London – byt niezależny z własnymi prawami, burmistrzem, flagą … 🙂
Wszyscy powinni przejrzeć też „Tragedy and Hope” prof. Quigleya z Georgetown Univ. (ośrodek CIA) chociażby w temacie Business Round Tables…
Chris a slyszales kiedys o takim zjawisku na terenie Europy? Albo azji???
Dobre pytanie. Nie znam takich przypadków, ale także ich nie szukałem.