Tajemnice piramid

Trudno oprzeć sie wrażeniu – patrząc na ogromną liczbę piramid rozrzuconych po całym świecie  – że musiały być one niezwykle ważne dla tych, którzy budowali je z tak wielkim wysiłkiem. Być może dla tego zaginionego dla nas świata były tym, czym dla nas jest dziś internet, prasa, telewizja. Tego nadal nie wiemy. Przetrwały do dziś: milczące, monumentalne, pokryte kurzem historii i zwykłym pustynnym piachem a doskonale  wykształceni hsitorycy przy każdej okazji starają się nas przekonać (a może także i samych siebie), że jedyną funkcją tych niezwykłych budowli było przechowywanie zwłok wielkich tamtego świata. Nie wszyscy zgadzają się z takim poglądem i chyba najbardziej rewolucyjną osobą w tym gronie jest dr Sam Semir Osmanagić, odkrywca najbardziej kontrowersyjnych piramid, których potęga i rozmach z trudem mieści się w wielu glowach – nawet tych z otwartym umysłem. Chodzi tu oczywiście o zespół piramid z miasteczka Visoko w Bośni. Grupa bośniackich piramid jest imponująca i składa się z jedenastu zidentyfikowanych struktur. Największe z nich to Piramida Słońca, Piramida Księżyca, Piramida Miłości, Piramida Smoka, Piramida Matki Ziemi, Vratnica Tumulus, Dolovi Tumulus, Ginje Tumulus. Wewnątrz piramid odkryto także tunele i labirynt. Te i inne piramidy Osmanagić opisał w książce pt. : “Pyramids Around The World” (“Piramidy dookoła świata”)

pyramids-around-the-worldW powszechnej opinii piramidy kojarzą się z Egiptem (wg. wyliczeń jest tam 155 piramid) i Ameryką Środkową. Tymczasem piramidy budowane były na całej kuli ziemskiej. W Chinach naliczono ich niemalże tyle ile jest ich w Egipcie – 150 piramid. Można je znaleźć w Indonezji, Kambodży, na Wyspie Mauritius, na Wyspach Kanaryjskich (aż 103!), w Sudanie (224), na Sycylii (43), na Półwyspie Apenińskim (5), w Hiszpanii (3), Peru (300), Boliwii a nawet w USA (kompleks Cahokia). Oficjalnie uważa się, że były one grobowcami – tymczasem w Wielkiej Piramidzie w Gizie w jej wewnętrznych komnatach nie tylko nie znaleziono żadnej mumii, ale nawet hieroglifów czy artefaktów. Jednym słowem ani jednego dowodu na to, kto zbudował piramidę, kiedy i w jaki sposób. Powtarzanie przez historyków i archeologów, że piramidy zostały wzniesione mozolną pracą niewolników wydaje się niepoważne choćby z racji tego, że nie znaleziono nic, co wskazywałoby na wiedzę bądź technologię jaką zastosowano do takiego przedsięwzięcia. Powstaje więc pytanie: dlaczego nauka tak bardzo boi się innego podejścia do nieznanej nam dziś cywilizacji, która stworzyła piramidy? Wydaje się, że ma to przede wszystkim związek z pojęciem czasu i mierzenia nim historii ludzkości. Obecny paradygmat naukowy stosuje czas mierzony liniowo, ale wiele wskazuje, że nasza cywilizacja podlega cyklom. Wyznaczają je kataklizmy, które regularnie niszczą wszystko co jest na Ziemi i na gruzach takich cywilizacji powstają następne, zaczynając niemalże od zera. Graham Hancock stworzył doskonały model takiego pojmowania czasu historycznego w “Magikach bogów”, pokazując moment kompletnego unicestwienia jednej cywilizacji i powolnego procesu powstawania następnej. Nawet najpotężniejszy kataklizm nie jest w stanie zetrzeć na proch wszystkiego. Niekiedy po takich cywilizacjach pozostają trudne do wytłumaczenia w obecnym historycznym dogmacie pozostałości po tym, co było znacznie dawniej niż zapisana przez nas historia. Są to piramidy w Gizie, Sfinks, Gobekli Tepe czy budowle przypisywane Inkom. Wiemy, że ostatnia globalna katastrofa miała miejsce 12 tys. lat temu. Przed nią podobna wydarzyła się 18 tys. lat temu a jeszcze wcześniej 30 tys lat temu. Nasza planeta ma ponad 2 miliardy lat i takich katastrof w jej historii było prawdopodobnie setki. Można więc założyć, że tworzenie się cywilizacji nie jest ewolucją a podlega gwałtownym cyklom, w których giną i na ich ruinach  – jak feniks z popiołów – odrodzają się na nowo. Takie myślenie narusza jednak fundament współczesnej nauki – wiarę (bo tak to trzeba nazwać) w ewolucyjny rozwój świata. Kiedy powtarzają się po sobie kolejne cykle zagłady i narodzin trudno mówić o ewolucji, a to uderza w wiele dziedzin współczesnej tzw. “nauki”. Dlatego egipskie piramidy, Macchu Picchu, Gobekli Tepe, Teotihuacan traktowane są raczej jako anomalie niż dowód na cykliczność dziejów Ziemi i cywilizacji, które żyły na długo przed powstaniem naszej.

tomsk

Trudno uwierzyć, że współcześni archeolodzy i historycy nie widzą tej prostej relacji.  A może wiedzą to doskonale, jednak przed takimi wnioskami powstrzymuje ich … strach. Nasza cała obecna cywilizacja zbudowana jest na strachu. Nie ma przecież czegoś takiego jak niezależny system archeologiczny  – niezależny odczywiście od Akademii. Dlatego strach odgrywa dominującą rolę: strach przed menedżerem, dyrektorem, rektorem czy innym szefem, który nie pozwoli na wygłaszanie niezależnych opinii nawet wtedy, gdy naukowiec ma rację a jego twierdzenia mają jak najbardziej naukowe podstawy. Strach nie jest wyłączny tylko dla archeologii. Jest on głównym motorem nauki, systemu edukacyjnego czy korporacji. Ważny jest jeszcze jeden czynnik. Ten kto kontroluje historię kontroluje także teraźniejszość. Elity, które rządzą światem nie chcą dopuścić do zadawania pytań jak żyli ludzie w poprzednim cywilizacyjnym cyklu. Być może dobra materialne, wyścig szczurów i wydzieranie sobie ziemi nie było ich najważniejszym modus operandi? Może złoto nie wzbudzało takiego pożądania? Może nie było strachu? Jeśli nie ma strachu organizacja społeczna wygląda zupełnie inaczej – bo jest oparta na pełnej wolności osobistej a tego nie są w stanie zaakceptować współczesne elity, które bardzo dbają o to, byśmy nie szukali wzoru gdzie indziej.

giza

Wszystkie historyczne miejsca, w których stoją piramidy zarządzane są wyłącznie przez archeologów i stworzoną dla nich maszynę biurokratyczną. Nie można rozpocząć np. w Egipcie niezależnego projektu archeologicznego, nawet jeśli zatrudni się zawodowych, dyplomowanych i utytułowanych archeologów. Nie można też wprowadzać do archeologii fizyków, geofizyków czy inżynierów. Nie można nawet wnosić urządzeń pomiarowych na teren wykopalisk archeologicznych nawet jeśli są to tylko nieinwazyjne instrumenty elektroniczne. Spróbujcie wyciągnąć miernik pola elektromagnetycznego w okolicy Wielkiej Piramidy czy Piramidy Kukulkana. Natychmiast pojawi się policja. Pewien japonski naukowiec – oficjalnie zaproszony do Egiptu, mierzył pole energetyczne piramidy Cheopsa i zauważył interesującą prawidłowość. Pole to zmieniało się w regularnych odstępach co 10 min. Japończyk poinformował o tym odkryciu egipskie Ministerstwo Starożytności i… został za to wyrzucony z Egiptu. Bez odpowiedniego zezwolenia takie badania sa surowo wzbronione. Rosyjscy naukowcy z Instytutu Schmidta w Moskwie, członkowie Rosyjskiej Akademii Nauk: Khawroszkin i Tsyplakow prowadzili takie badania na mniej znanych egipskich piramidach takich jak Czerwona Piramida i Piramida Łamana. Pomiarów dokonywano u podstawy badanych piramid a także na ich szczycie. Aby wejść na szczyt Rosjanie musieli przekupć strażników. Okazało się, że pole magnetyczne na szczycie piramidy jest 50 razy silniejsze niż u jej podstawy co sugeruje, że budowle te są niewątpliwie… maszynami. Kiedy zaprezentowano wyniki tych badań egipskim archeologom ci zamiast dyskutować na ich temat agresywnie dopytywali się kto dał Rosjanom pozwolenie na wejście na szczyt piramidy. Odczyt z naukowych instrumentów wcale ich nie zainteresował. Obecnie na świecie istnieją trzy miejsca gdzie ludzie mają pełny dostęp do piramid. Są to: piramidy w Bośni – oceniane na 34 tys lat (!), piramida w Rosji w Tomsku na Syberii. Jest to współcześnie zbudowana piramida, ale bardzo interesująca jeśli chodzi o rozmaite testy naukowe. Trzecia piramida znajduje się w Indiach.

semir_osmanagic11 lat temu Semir Osmanagić znalazł się w niewielkiej bośniackiej miejscowości Visoko. Krajobraz tej górskiej miejscowości jest urzekający ale to, co zwróciło jego szczególną uwagę były regularne ksztalty otaczających miejscowość wzgórz. Na gust Osmanagicia – były zbyt regularne jak na twór natury. Góry przypominały kształtem piramidy, pokryte lasami i inną roślinnością. Każda z tych góor miała cztery ściany w kształcie trójkąta a pochylenie ściany góry ze szczytu aż do jej podstawy przebiegało w linii prostej. Osmanagić bada piramidy od ponad 30 lat i to, co zobaczył w Visoko od razu wzbudziło jego podejrzenia. Piramidy w Gizie są wyjątkowe także z tego powodu, że otacza je piaszczysta pustynia. Większość jednak piramid na świecie często pokrywa bujna roślinność. Chińskie piramidy są porośnięte lasami. Większość piramid Majów nadal kryje dżungla, dlatego drzewa rosnące na ścianach piramid w Visoko nie powinny dziwić. Osmanagić kompasem sprawdził położenie geograficzne domniemanej piramidy. Okazało się, że ściany piramidy idelnie odpowiadają punktom kardynalnym kompasu! W taki sposób zorentowane  są również piramidy egipskie, chińskie, peruwiańskie a nawet piramida w Cahokii. Bazując na geometrii i geograficznym zorientowaniu Osmanagic doszedł do wniosku, że niektóre z gór w Visoko muszą byc konstrukcjami stworzonymi przez jakąś inteligencję wiele lat przed powstaniem naszej cywilizacji. W 2005 r. Osmanagić otrzymał pierwsze pozwolenie na przeprowadzenie badań geologicznych. Miejsce nie było uważane przez bośniacki rząd za zabytek historyczny, więc odpowiednie pozwolenie nie stanowiło problemu. Niemalże każdy test jaki przeprowadzała ekipa Osmanagicia przynosił kolejne anomalie. Pod warstwą gleby znaleziono niezwykle twardy materiał, który po zbadaniu okazał się być… cementem! A właściwie geopolimerem, którego praktyczne zastosowanie przy budowie piramid wykazał Joseph Davidovits. Zaproszono do współpracy instytuty naukowe na całym świecie w tym Politechnikę Śląską w Gliwicach, gdzie przeprowadzono badania radiowęglowe z próbek pobranych z wnętrza bośniackich piramid. Wszystkie te badania potwierdzają, że bośniackie piramidy nie są kaprysem natury. nauka jednak wydaje się być głucha nawet na efekty poszczególnych badań przeprowadzonych w szanowanych instytucjach naukowych i nawet nie dopuszcza myśli aby łaskawszym okiem popatrzeć w stronę piramid z Visoko. Nie powinno to dziwić, bo ich uznanie zatrzęsłoby całym skostniałym systemem, który nadal z rezerwą i zapewne niedowierzaniem patrzy na wykopaliska Gobekli Tepe przesuwające początki naszej cywilizacji o drugie tyle! Dlatego gigantyczne piramidy z Bośni długo będą czekać na swoje miejsce w historii naszej planety. Kto wie… może aż do następnego kataklizmu.

10 comments

  • Jeżeli piramidy to maszyny, nie ważne jakie – czy silosy jądrowe, czy produkowały coś, czy wysyłały, to jedno jest pewne – nie rozumiemy ich działania. Jest to do tego stopnia dla nas niezrozumiałe, że potrafimy nawet formułować teorie o grobowcach, jako ich funkcji.

    Jeżeli piramidy to pozostawiona z głębokiej przeszłości kapsuła czasu, a może nawet wprost – wiadomość dla nas, zawarta w jej wymiarach i gabarytach, to ponownie – nie rozumiemy tej wiadomości. Nic a nic. Czyli ta jej funkcja nie jest dzisiaj wypełniana, a nasi przodkowie się pomylili, w ocenie naszych zdolności deszyfrujących i naszej inteligencji.

    Jeżeli piramidy to grobowce to…i tutaj tematu nie będę rozwijał, bo niezależni badacze napisali na ten temat tony.

  • Fascynujące maszyny, monumentalne i trwałe – rarytasy rzemiosła architektonicznego. Potrzeba ich wznoszenia, przetrwała niejeden globalny kataklizm – wiele z nich odkrywamy w dzisiejszych wodach oceanicznych, niektóre lądowe noszą ślady wcześniejszego 'wodowania’. Możliwe, że nasze obecne silosy jądrowe czeka również długa przyszłość. Myślę, że piramidy miały podobną funkcję – tworzyły energię w nieznany nam jeszcze sposób. Może ją jeszcze tworzą, czy to dla kogoś na Ziemi, w jej głębiach lub poza nią. Niewykluczone również, że dla samej jej, tej naszej fascynującej planety…

  • A może dobrzy ludzie opuścili tą planetę, a zostali na niej Ci źli którzy stworzyli świat na który teraz patrzymy?

  • W Polsce jest kompleks zwany górą Ślężą, której niesamowitość również wpisuje się w piramidalność. Niestety KK skutecznie zastopował zapędy archeologów do badania jej głębin. Niemniej jednak wrażliwcy odczuwają energię tego komoleksu. Może Chris masz coś do powiedzenia o tej formacji? Ślęża z Radunią i Wieżycą w województwie obecnie doonośląskim

  • Czy ktoś to przetłumaczył?

    Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Phasellus eget tortor nec nulla congue placerat tristique id urna. Donec fermentum ex a nibh facilisis elementum ut at tortor. Aliquam elementum ligula diam, eget dictum ligula tincidunt sit amet. Quisque efficitur dapibus pulvinar. Nulla tempor lacus ac accumsan dapibus. Phasellus ultrices auctor turpis, ut varius mi tincidunt quis. Phasellus facilisis lacus vitae neque ultricies, non accumsan elit imperdiet. Curabitur eget velit sit amet arcu ornare scelerisque sed fermentum neque. Phasellus ultricies ligula ut dui posuere maximus vitae vitae quam. Donec consectetur lacus eu sodales laoreet. Cras nec ex vitae turpis commodo porta a quis enim. Aliquam sodales, tortor sit amet tincidunt consectetur, erat ligula aliquet ipsum, ac condimentum velit erat eu lacus. Nunc sit amet justo sed ante rhoncus luctus. Vivamus efficitur volutpat mi in pulvinar. Curabitur commodo sapien sem, in efficitur arcu pulvinar sed.

    Nunc sed fermentum metus. Curabitur gravida nibh ac mauris vehicula, in ultricies odio auctor. Donec efficitur dui ut orci ornare faucibus. Nam lacinia in mauris ac fermentum. Morbi a sollicitudin ante. Pellentesque est magna, congue sed tellus tempus, ullamcorper maximus est. Nullam cursus est tellus, ac tincidunt eros commodo sit amet. Nulla tincidunt tincidunt est eu eleifend. Sed lacinia tellus et vestibulum vehicula. Cum sociis natoque penatibus et magnis dis parturient montes, nascetur ridiculus mus.

    “Fusce facilisis eleifend lorem, et euismod erat mattis vel. Duis eleifend ullamcorper massa id mattis. Interdum et malesuada fames ac ante ipsum primis in faucibus. Sed tortor leo, consequat eu nisl eget, porta tincidunt eros. Donec vitae consequat lectus. Integer et diam ut nisl hendrerit condimentum. Quisque sodales elit molestie elit mollis, vitae facilisis lectus vehicula. Duis quis euismod velit. Aliquam fringilla vitae dolor et egestas. Proin elementum sapien vel volutpat lobortis. Quisque euismod commodo risus, eget finibus nibh congue quis. Maecenas facilisis bibendum eleifend. Donec dui lectus, sodales at ipsum ut, dapibus laoreet ligula.”
    Charlie Chaplin

    Nunc vel orci id enim ornare accumsan id id nulla. Pellentesque commodo eros a mattis hendrerit. In dolor lacus, tincidunt nec pellentesque vitae, lacinia eu justo. Vestibulum sit amet augue hendrerit, faucibus dolor malesuada, laoreet nulla. Nulla at molestie ex, nec commodo elit. Morbi lobortis urna elit, vitae iaculis ex egestas quis. Etiam lobortis orci sit amet justo ultrices, at maximus libero fringilla. Praesent sed neque eu odio viverra pretium sit amet vitae augue. Integer ac vulputate ante. Pellentesque aliquam interdum tortor, ut viverra dui imperdiet et. In hac habitasse platea dictumst. Aenean rutrum pretium metus sit amet semper.

  • Mój znajomy archeolog mówi tak. Jest stanowisko, są artefakty wszystko gra do póki nie znajdzie się czegoś „nietypowego”. I co się dzieje? Nie może nic z tym zrobić !!! Nie może zakwalifikować znaleziska jako niesamowitego tu dzież nie z tej ziemi bo zgnije za biurkiem. To co myśli ukrywa i pisze: znaleziono obiekt kultu i załatwione. Rzecz idzie do magazynu a on jedzie na następne wykopaliska. Ot i cała tajemnica współczesnej archeologii.
    No comment.

  • Mógłbyś kiedyś napisać coś na temat tego braku hieroglifów i mumii w piramidach z Gizy. Bo wygląda to tak jakby egipcjanie z nich nie korzystali,a przecież np w takim Peru Inkowie znajdując Machu Pichu czy te wieże z jeziora Titicaca znaleźli dla nich zastosowanie. Np w tych wieżach chowali zmarłych,więc dziwne,że egipcjanie nawet nie spróbowali korzystać z piramid w ten sam lub podobny sposób.

  • Jestem przekonany, że należy pójść dalej w negacji oficjalnego paradygmatu i zanegować nawet miliardy lat Ziemi. Dowody z wielu dyscyplin nauki wskazują na zupełnie młody wiek, liczony nawet nie w milionach, a w tysiącach…

  • Chris, czy w świetle tego co odkrył Osmanagić i tego co mówią na temat jego odkryć krytycy, jesteś przekonany o prawdziwości bośniackich piramid?
    Ten drugi czynnik, o którym piszesz jest wart rozwinięcia. Zastanawiałem się nad tym długo i uważam dokładnie tak samo: historia może być dlatego fałszowana, że przeszłość może stanowić niebezpieczeństwo dla dzisiejszej moralności i dzisiejszych wzorców. To może być decydujący czynnik. To brzmi tak dziwacznie, ale zastanówcie się nad tym: co jeżeli kiedyś człowiek był na prawdę wolny? Że nie do pomyślenia mogło być niewolnictwo, wojny, grabieże? Że ludzie żyli w harmonii, że zdolni byli wznieść takie monumenty jak piramidy? Może tej przeszłości boją się ci, którzy opierają swoją pozycję na wyzysku?
    Akademia mówi, że piramidy wzniosły prymitywne ludy prymitywnymi metodami. Jakież to prymitywne 😉 Zarzut jest taki, że nie znaleziono narzędzi. To może przyszła pora żeby odwrócić ostrze pytania i przystawić je do gardeł archeologom: dlaczego tych narzędzi nie znaleźliście panowie? Staracie się wyjaśnić sens piramid tak jak układa się puzzle z dwóch różnych zestawów: niby powciskaliście wszystko na siłę i jest całość, ale jak to wygląda…
    Sprawa z Gantenbrinkiem i jego robotem to sztandarowy przykład tego, jak traktuje się badania piramidy. Z jakichś powodów wierzono, że ten robot nie jest niebezpieczny, ale kiedy okazało się, że może on przynieść jakiś przełom w obrazie dziejów, panowie w białych kitlach przejęli sprawę.
    Bardzo ciekawe są te przykłady niezależnych badaczy, które podajesz. Znowu rzucasz hasło, a tu człowiek by czytał i czytał. 🙂 Dzięki!

    • Tzw. bośniackie piramidy są niezwykle intrygujące choćby ze względu na setki dziwnych anomalii jakie tam odkryto. Dlatego obserwuję to zjawisko z zaciekawieniem i mam glowę otwartą na oścież – jak zawsze z odrobiną znaków zapytania. Myślę, że na tym etapie nie ma jeszcze potrzeby aby podjąć decyzję czym one są naprawdę.

Comments are closed.