Czy żyjemy w czasach w których spełniają się starożytnie przepowiednie? Są tacy, którzy uważają, że bez wątpienia tak właśnie jest. Taką osobą jest pastor Carl Gallups z Hickory Hammock Baptist Church na Florydzie, autor książki “When The Lion Roars” (“Kiedy ryczy lew”), w której porownuje nasze czasy do przepowiedni głoszonych w czasach biblijnych. Gallups zanim został osobą duchowną przez 10 lat był policjantem śledczym. Jest pastorem od 35 lat. Reprezentuje interesujący odłam chrześcijaństwa, w którym oczekuje się na powtorne nadejście Jezusa. Ażeby do tego doszło najpierw musi dojść do Przyjścia Antychrysta a następnie końca świata jaki znamy.
Tytuł książki nie jest przypadkowy i pochodzi z Księgi Amosa (rodz. 3 wers 4-8). Wers 7 Księgi mówi:
“Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom. Gdy lew zaryczy, któż się nie ulęknie?”
Oznacza to, że Bóg uprzedza ludzi o swoich planach. Przez proroków przepowiedział nadejście Mesjasza, miejsce gdzie się urodzi, co będzie robił, że będzie ukrzyżowany i zmartwychwstanie po trzech dniach i rzeczywiście tak się stało! Przepowiedział też ponowne powstanie Izraela. Co prawda zajęło to trochę czasu, ale dziś państwo Izrael jest faktem. Izrael jednak niezbyt dlugo ma się nacieszyć powrotem na mapę świata. Apokalipsa św. Jana z Pathmos mówi o tym, że powstanie koalicja, która zaatakuje Izrael tuż przed powtórnym nadejściem Chrystusa. Zanim jednak do tego dojdzie Bóg przepowiedział wiele innych wydarzeń, do jakich ma dojść w czasie pomiędzy upadkiem Izraela a nadejściem Jezusa. Wg pastora Gallupsa w takich czasach właśnie żyjemy. Żyjący 750 lat p.n.e. prorok Amos użył pięknego symbolu ryczącego lwa jako ostrzeżenia, że czas się obudzić i zacząć przygotowania. Gallups analizując słowa Biblii widzi ich związek z czasami w których przyszło nam żyć. Dlatego czuje się w obowiązku aby o tym co nadchodzi, poinformować wszystkich chcących go wysłuchać ludzi bo słyszy on ryczące lwy o których wspominał prorok Amos.
Każdego dnia docierają do nas kolejne zatrważające wieści ze świata o nieustającym konflikcie na Bliskim Wschodzie. Sytuacja staje się szczególnie niebezpieczna, gdy do akcji wkraczają wielkie, zantagonizowane ze sobą mocarstwa. Wówczas światowy konflikt wisi na włosku. Do tej pory na Bliskim i Środkowym Wschodzie szczególnie aktywni byli Amerykanie. Od niedawna coraz mocniej swoją obecność – zwłaszcza w Syrii – zaznaczają Rosjanie. Posiadają na brzegu Morza Śródziemnego dwie bazy militarne w stronę których zmierza właśnie potężny rosyjski lotniskowiec. Czy ma to jakies odniesienie do wydarzeń opisanych w Biblii? Pastor Gallups widzi takie powiązanie. Przez całe wieki bibliści starali się znaleźć w Świętej Księdze ostrzeżenie o nadchodzącej apokalipsie. Zazwyczj koncentrowano się na proroctwach Ezechiela, który opisywał cudowne i niespodziewane odrodzenie się Izraela tuż przed końcem świata. Miała wówczas powstać militarna koalicja, która zwróci się przeciwko Izraelowi. Na jej czele miały stanąć narody Magoga i Persji – słudzy szatana. Dzisiejsza Persja to Iran. Nazwa ta została wprowadzono dopiero w połowie lat 30-tych ubiegłego stulecia, ale przez milenia ziemia ta nazywała się Persja. Kto zatem jest Magogiem? Od setek lat bibliści nie mają wątpliwości, że Magogiem jest Rosja. Mamy więc przymierze pomiedzy Rosją a Iranem, które zdaje się powstawać w naszych czasach i na naszych oczach. Bibliści mówią jeszcze o jednym kraju – o Turcji, skąd wg Biblii początek wzięły narody europejskie i nawet Chiny. Wg Biblii to przecież tam wylądowała Arka Noego zaraz po Potopie na zboczach Góry Ararat! Można więc powiedzieć, że cały świat zaczął się odradzać z terenow dzisiejszej Turcji. Turcja w obecnym bliskowschodnim konflikcie zajmuje interesującą pozycję. Jest krajem islamskim a jednocześnie występuje przeciwko ISIS, jest członkiem NATO i początkowo weszła w ostry konflikt z Rosją zestrzeliwując rosyjski myśliwiec by w chwili obecnej stać się jednym z jej sojuszników. Prezydent Syrii Asad jest szyitą, ale wiekszość obywateli Syrii to sunnici. Z kolei Iran jest niemalże w calości szyicki i ma głębokie powiązania militarne z Rosją. Jakby tego było mało, na Bliskim Wschodzie pojawili się Chińczycy! Kontyngent 5 tys. żołnierzy chińskich ściśle współpracuje z Rosjanami w walce z ISIS. Czy zatem rola Chin na Bliskim Wschodzie także została przewidziana przez biblijnych proroków?
W rozdziale 49 Księgi proroka Izajasza czytamy:
“Oto ci przychodzą z daleka, oto tamci z Północy i z Zachodu a inni z krainy Sinitów”
Kraina Sinitów to wg biblistów właśnie Chiny. W języku hebrajskim słowo to oznacza także Chiny. Biblia mówi o tym, że tuż przed końcem świata nastąpi w Chinach wielkie odrodzenie chrześcijaństwa, które obecnie jest tam religią zakazaną i działa w konspiracji. Jednak popularność tej religii w Chinach przybiera na sile a ilość jej wyznawców wzrasta w postępie geometrycznym. Biblia wspomina także o 200 milionowej armii na Bliskim Wschodzie. W dzisiejszych czasach tak liczną armię mogą wystawić tylko Chiny. Nie jest to – jak się okazuje – jedyne proroctwo jakie ma się wypełnić. Szyici wierzą, że żyją w czasach kiedy na ziemię powróci imam Mahdi i dojdzie do tego w dzień Aszury. Do tego dochodzi Kalifat Islamski i mordercze zapedy ISIS, żeby utopić świat we krwi i kontynuować dżhad. Biblia nie wspomina o ISIS. Prorocy Starego testamentu nie mieli nawet pojęcia o islamie który powstał dopiero w 600 r.n.e. Kiedy jednak czyta się o koalicji państw przeciwko Izraelowi to wiekszośc z nich jest dziś krajami islamskimi. Rosja co prawda nie jest krajem islamskim, ale islam jest tam drugą co do wielkości religią i jest oficjalnie uznawany przez państwo. Oznacza to także, że islam jest częścią oficjalnej rosyjskiej historii i tradycji. Także w Chinach żyje duża populacja Ujgurów wyznająca islam. Wszystko to razem być może tworzy armię biblijnego Magoga i pastor Gallups widzi w tym spełnianie się proroctw sprzed tysięcy lat.
Z tego ogromnego zamieszania ma się wyłonić szczególnie mroczna postać i jest nią Antychryst. Ma on nadejść ze “związku dziesięciu królestw”. Czym są te królestwa? Czy jest to Europa? Pastor Gallups dolicza do tej grupy USA i Kanadę, które są dziećmi Europy i wzrosły na europejskich korzeniach. Może być to także koalicja globalistów i przymierze jakie zawarli pomiędzy sobą. Ostatecznie uznaje on, że Antychryst będzie muzułmaninem a miejsce z którego pochodzi widzi najprawdopodobniej w Turcji, która z kraju o niemalże europejskim stylu życia przeistacza się gwałtownie w muzułmańskie państwo totalitarne a jej prezydent Erdogan nie ukrywa, że w swoich rządach wzoruje się na Hitlerze. Antychryst ma mieć ogromną kontrolę nad Bliskim Wschodem i północną Afryką. W pierwszym rozdziale Apokalipsy św. Jana Jezus mówi mu aby wziął tę księgę i zaniósł ją do siedmiu kościołów w Azji – poczym następuje lista kościołów (Efez, Smyrna, Pergamon, Tiatyra, Sardy, Filadelfia i Laodycea). Numer 7 jest numerem magicznym i oznacza ukończenie i perfekcję. Wszystkie siedem kościołów należy dziś do Turcji. Czyż chociaż jeden z nich nie powinien być w Jerozolimie? Albo w Rzymie, stolicy ówczesnego cesarstwa? W liście do kościoła w Pergamonie pisze:
“wiem gdzie mieszkasz. Tam gdzie jest tron szatana” (2-12)
A póżniej ostrzega, że szatan wcieli się w osobę, której będzie oddawana boska cześć.
W czasach, gdy nieoczekiwanie zderzają się ze sobą dwie przepowiednie, jest to sytuacja niezwykle kusząca, szczególnie dla fanatyków religijnych, których nie brakuje w islamie, chrześcijaństwie czy judaiźmie aby sztucznie przyspieszyć wypełnienie się proroctwa. Jedyna szansa w tym, co powiedział sam Bóg, że
“nie znacie dnia ani godziny”
i zabronił człowiekowi wywoływanie sytuacji, w ktorych biblijne proroctwa mogłyby się spelnić. To Wiekuisty wyznacza moment kiedy ma to nastąpić – nie człowiek – i to on ma wyłączne prawo aby uruchomić apokaliptyczny zegar.
” Reprezentuje interesujący odłam chrześcijaństwa, w którym oczekuje się na powtorne nadejście Jezusa” …..wszyscy chrześcijanie a zwlaszcza katolicy ( z wyjatkiem sekt opierajacych sie na zmodyfikowanej biblii) oczekuja na paruzję ,czyli ponowne przyjscie Jezusa Chrystusa Pana naszego.To jeden z filarów chrześcijaństwa.
Potężny rosyjski lotniskowiec? Serio? To bardziej polityczna manifestacja niż faktyczne zagrożenie militarne… http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Reanimowany-rosyjski-sprzet-plynie-do-Syrii-Lotniskowiec-Admiral-Kuzniecow-i-rakiety-Granit,wid,18559399,wiadomosc.html?ticaid=117fc2
A to oznacza, że jego przeznaczenie jest zupełnie inne…