Implant Natalii cz.2

Kiedy chirurg usunął obiekt z ramienia Natalie stwierdził, że wygląda on tak, jakby był syntetyczny. Jego kształt sprawiał wrażenie, że nie był dziełem przypadku. Nie wyglądał jak szrapnel czy skorupa a raczej jakby był przez kogoś celowo stworzony. Trudno było dostrzec jego prawdziwy kształt, bo otaczała go włóknista powłoka.

Implant miał długość 5 mm i grubość 2 mm. Wyglądał jakby był złożony z dwóch kulistch części połączonych ze sobą włóknistą skórą. Powłoka ta była bardzo klejąca i pełna kolagenu. Gdy obserwowano obiekt w formalinie, sprawiał wrazenie, że gdzieś pod jego biologicznym pokryciem znajduje się coś w rodzaju gwintu lub nacięcia, ale trudno było to stwierdzić czy jest to metal czy tkanka bez jego przecięcia.

Natalie nosiła go w swoim ramieniu przez 24 lata. Przez ten czas jej ciało nie tylko nie próbowało go odrzucić, ale też nie czuła z jego powodu dyskomfortu. Kiedy jednak chirurg usunął ten obiekt, to niemalże natychmiast owładnęło ją poczucie ulgi i zadowolenia. Ponownie przyłożono do jej ramienia magnes neodymowy i nie zanotowano zadnej reakcji. Co ciekawe, wyjęty z ramienia obiekt również nie reagował na magnes. Fakt ten wzbudził natychmiastowe zainteresowanie chirurga i wywołał kolejne pytanie: dlaczego obiekt reagował na magnes, gdy był w ciele Natalie i stał się na niego obojętny natychmiast po wyjęciu?

3

Podobne spostrzeżenia na temat obcych implantów, wydobytych z ludzkiego ciała miał dr Roger Leir i dr Alex Mosier. Zauważyli oni, że implant ma magnetyczną naturę i emituje częstotliwość radiową 14.7 MHz. Niektóre implanty złożone były z rzadkich metali, znajdowanych najczęściej w meteorytach. Były to: gal, german, platyna, ruten, rod i iryd. W implantach znajdowano też nikiel w formie izotopu niespotykanego na Ziemi i nanowłókna podobne do węglowych nanorurek co sugeruje, że obiekt nie jest naturalny i został przez kogoś wyprodukowany. Opierając się na doświadczeniach dr Leira, można założyć, że Natalie jest podobnym przypadkiem jak te, z którymi miał on do czynienia.

Sid GoldbergSid Goldberg, który filmował zabieg przekazał wydobyty obiekt do McMaster University, gdzie zbadano go na wydziale inżynierii chemicznej i biomedycznej. Swoje badania przeprowadził także Brockhouse Institute for Materials Research. Jeden z wydziałów uniwersytetu analizował włóknistą powłokę implanta a drugi jego skład chemiczny. Do badań użyto nowoczesnego elektronowego skanera mikroskopowego z mikroanalizą rentgenowską. Zanim rozpoczęto badania, przecięto implant na pół i odcięto potrzebny do analizy plaster o grubości 3 mikronów. Sprawiło to nieoczekiwanie wiele klopotu. Ostrze, które cięło preparat po przejściu przez organiczną otoczkę nagle zniszczyło się, gdy dotarło do jego wnętrza. Patolog, który przygotowywał próbkę był ogromnie zaskoczony takim obrotem sprawy. Kiedy wreszcie udało się ją pprzeanalizować okazalo się, że implant jest zbudowany z wapnia, węgla, tlenu, fosforu oraz niewielkich ilości siarki, magnezu i azotu. Oznacza to, że mamy do czynienia z kością i chrząstką.

Nie znaleziono w obiekcie żadnego metalu czy innego rzadkiego elementu podobnego do tych jakie znalazł dr Leir. Jeden ze specjalistów badających próbkę powiedział, że być może Natalie w dziecinstwie uderzyła się mocno w ramię i niewielki odprysk kości znalazł sie tuż pod skórą a potem obrósł chrząstką. To co jednak zaskoczyło naukowców to fakt, że naczynia krwionośne wrosły w nią i wciaż dokarmiały tworząca kpsułę tkankę. Ciało tworzy taką kapsułę, gdy do jego wnętrza dostaje się obcy element. Zazwyczaj ciało stara się wyrzucic taki obiekt na zewnątrz. Kiedy nie jest w stanie – separuje go. W ludzkim ciele – nawet gdy jakaś jego część znajdzie się w innym niż powinna miejscu – jest uważana za obcą. Sytucja jaką naukowcy znależli w przypadku Natalie była więc wysoce anomalna, ale nie niemożliwa. Żaden z naukowców nie potrafił wyaśnić dlaczego pokryta tkanką kość reagowała na magnes. Zazwyczaj kości są na magnes obojętne. Dalsze badania próbki wykazały brak białych ciałek krwi, które tworzą system immunologiczny organizmu – co tłumaczy dlaczego organizm nie odrzucał obiektu.

2

Analiza wykazała kompletną nieobecność metali, które mogłyby zasugerować pozaziemskie pochodzenie implanta – podobnie jak w badaniach dr Leara. Jednak metal lub jego związki – jeśli były one częścią preparatu – rozpuszczają się w formalinie. Zanim przeprowadzono badania preparat leżał w formalinie przez wiele tygodni. Do kolejnych testów wydobyty z ramienia Natalie obiekt zabarwiono hematoksyliną i eozyną – dla lepszego kontrastu. Hematoksylina barwi jądra komórkowe a eozyna struktury proteinowe. Badanie to wykazało, że naczynia krwionośne w organicznej kapsule nie wchodziły w interakcję z kryjącą sie wewnątrz kością. Były za to połączone z całą resztą organizmu. Nie udało się stwierdzić czy kość, którą odnaleziono w kapsule była nadal “żywa”. Prowadzący badania dr Ben Muirhead uważa, że taka wlaśnie była.
Dalsze badania przeprowadzono za pomocą spektroskopu fluorescencyjnego i dyfraktometru. Wykazały one śladowe ilości miedzi (23 ppm) i niklu (95 ppm). Nie znaleziono śladów platyny i złota.

Badania przeprowadzone na materiale wyciętym z ramienia Natalie nie wykazały w 100%, że jest on obcym implantem. Naukowcy próbowali wytłumaczyć jego pochodzenie na bazie posiadanej przez siebie wiedzy, co sprawiło im wiele kłopotu. W literaturze medycznej – jak podkreślali – nie ma żadnego podobnego do tego przypadku. Uznali że na obecnym etapie wiedzy nie można z całą pewnością stwierdzić, czy obiekt powstał w sposób naturalny czy może został przez kogoś zrobiony. Jako akademiccy naukowcy skłaniają się do pierwszego wytłumaczenia tego nietypowego przypadku.

3 comments

  • Świetna analiza Marcin! Rzeczywiście nie rozumiemy natury tego fenomenu. Ma on wiele odsłon i elementów. Zdecydowanie coś jest na rzeczy, coś się dzieje w mrocznym tle i mamy kłopot z pojęciem tego zjawiska. Czy jest to sprawka kosmitów? A może przyczyna tego tkwi na naszej planecie? Powstają technologie, które testuje się bez naszej wiedzy i stoi za nimi ktoś, kto nie reklamuje tego co robi z prostego względu: że takie testy są po prostu niemoralne a nawet nieludzkie. Tak jak te w obozach koncentracyjnych….. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że bez tych szalonych doświadczeń w Auschwitz nie byłoby lotów w kosmos. To bynajmniej nie usprawiedliwia tych doświadczeń!!! Chcę przez to powiedzieć, że być może istnieje ktoś, kto chce osiągnąć jakiś cel za wszelką cenę i nie ma w tym żadnych skrupułów. Globalna populacja ogromnie sprzyja takim eksperymentom a my sami jesteśmy ich ofiarami i królikami doświadczalnymi. Temat ten zamierzam jeszcze rozwinąć w najbliższej przyszłości bo łączy się on z kilkoma innymi zagadnieniami – takimi jak choćby odrywająca się cywilizacja.
    NA się zmienia bo wszyscy się zmieniamy. 🙂 Czas pokaże czy na lepsze czy wręcz przeciwnie.
    Nie interesuje mnie prosta teoria konspiracji, tworzona jedynie dla efektu literackiego a wniknięcie w jakieś zjawisko i odkrycie jego prawdziwego sensu. Obiekty takie jak ten znaleziony w ciele Natalii i te, które operował ś.p. dr Leir są faktem. Fizycznie istnieją. Oficjalna nauka ich nie rozumie, ale jestem pewien, że jest ktoś, kto doskonale wie o co w tym chodzi.
    Wesołych Świąt!

    • Super, takie podejście jest dobre, bo spiskowych stron, charakteryzujących się „pływaniem po powierzchni” problemu mamy wiele. Sam mam kilka propozycji tematów na NA, które mógłbyś poruszyć, bo wiem, że zrobione byłoby to rzetelnie, a od czasu ostatniego zaniknięcia Atlantydy (nowej 😉 ) sporo rzeczy się pojawiło.

  • Czyta się to jak jakąś kryminalną powieść 🙂 W ogóle mam wrażenie, że te teksty w nowej odsłonie NA są napisane jakoś inaczej.
    Co do przypadku opisanego powyżej, to w takim razie jest to pierwszy raz w historii, kiedy jakaś kość, żyła własnym, życiem, samodzielnie, poza układem szkieletowym 🙂 Dziwne. Natomiast, moje zdanie na temat implantów jest takie, że skoro ma to być projekt pozaziemski, to po wyjęciu takiego implantu nie będziemy w stanie zrozumieć jego działania ani budowy (na tym etapie naszej wiedzy). Innymi słowy – będzie wydawał się kawałkiem czegoś…nieokreślonego. Coś, co jest zbudowane przez cywilizację przerastającą nas o tysiąclecia chociażby, będzie dla nas:
    a. magią
    b. czymś niezrozumiałym
    c. nie dostrzeżemy tego
    d. nie będziemy umieli tego nazwać

Comments are closed.