W ramach realizacji zamówień dziś pierwszy artykuł. Sir_Artorias chciał coś o tajnych porozumieniach podczas II WŚ a Czarny Charakter coś o kanale watykańskim. „Ratline – szczurze ścieżki” łączy oba te tematy. Oczywiście jest to zaledwie wierzchołek góry lodowej, a całość mroczna i ponura i nadal ma wpływ na nasze życie…
Biorąc pod uwagę posiadanie ogromnych środków ekonomicznych – zwłaszcza, jeśli związane były z zaawansowanymi technologiami takimi jak rakiety balistyczne, latające spodki i urządzenia potrafiące manipulować energią – nie ulega wątpliwości, że naziści, którzy przetrwali wojnę, mieli wystarczająco dużo możliwości aby wpływać na prowadzone przeciwko nim śledztwa, uciszać rządy i media.
Do dziś trwa dyskusja nad rzekomą śmiercią tak wysoko postawionych hitlerowców jak Martin Bormann, “Anioł Zagłady” z Auschwitz, dr Mengele czy szef Gestapo Heinrich Muller. Wg niepotwierdzonych informacji Mengele miał umrzeć na zawał serca w 1979 r w Brazylii, gdy pływał w basenie. Zanim dotarłl do Brazylii ukrywał się w Argentynie (Bariloche!) i Paragwaju. Adolf Eichman także ukrywał się w Argentynie, skąd został porwany przez izraelskie komando, osądzony i stracony w 1960 r. Szef Gestapo – Muller – pod koniec wojny zdystansowal sie od Himmlera i zbliżył do Bormanna. Po ucieczce z bunkra Hitlera, jego rodzina oglosiłla jego śmierć i wznisła na cmentarzu w Berlinie grobowiec z jego nazwiskiem i napisem: “Nasz kochany tatuś”. W 1963 r. sąd zarządził ekshumację grobowca, w którym znaleziono trzy ciała. Żadne z nich nie odpowiadało wysokości i budowie Mullera.
Najważniejszym nazistą, który wymknął się sprawiedliwości był Reichsleiter Bormann, człowiek odpowiedzialny za niemieckie projekty naukowe i twórca Operacji Lot Orła. W 1972 r., monachijski biskup Johannes Neuhausler opublikował kościelny dokument, w którym stwierdził, że Bormann opuścił oblężony w ostatnich dniach wojny Berlin i uciekł samolotem do Hiszpanii. Następnego roku dziennikarz Paul Manning ze szczegółami opisał ucieczkę Bormanna na łamach “New York Timesa”… Tymczasem rząd ówczesnego RFN zwołał konferencję prasową na temat wykopania dwóch ludzkich szkieletów podczas prac na stacji kolejowej Lehrter, z których jeden zidentyfikowano jako doczesne szczątki Bormanna. Miał on umrzeć w 1945 r., podczas próby ucieczki z Berlina.
Identyfikacji ciała Bormanna dokonano na podstawie analizy uzębienia. Więdzę na ten temat uzyskano od jego dentysty, który odtworzył ją z własnej pamięci (!). Jego “ekspertyzę” miał potwierdzić technik dentystyczny Bormanna uwięziony w ZSRR. Oficjalne ogłoszenie śmierci Bormanna było na rękę wszystkim tym, którzy starali się zatrzeć ślady jego ewentualnej ucieczki. Ówczesny rząd Niemiec, unieważnił wszystkie nagrody za wskazanie jego miejsca przebywania i poinstruował wszystkie niemieckie ambasady aby ignorowały tego typu informacje. Śledztwo dziennikarskie Manninga ustaliło, że ciała ze stacji Lehrter zostały pogrzebane przez specjalną grupę SS, bezpośrednio podległą Mullerowi, który już wcześniej podstawiał fałszywe trupy aby zmylić późniejsze, spodziewane dochodzenie. Wątpliwości w sprawie rzekomych kości Bormanna wyrażał głośno Simon Wiesenthal, niestrudzony łowczy nazistów. W 1947 r. ojciec żony Bormanna – Gerdy – Walter Buch miał powiedzieć, że: “Ten cholerny Martin bezpiecznie uciekł z Niemiec”.
Wg Manninga, Bormann miał być eskortowany przez elitarną grupę SS, poprzez szereg tajnych mieszkań z Berlina do Monachium, gdzie ukrywał się wraz z bratem Albertem. W 1946 r. miał się przedostać przez Alpy do Genui, gdzie ukrywał się w klasztorze ojców Franciszkanów. Całą tą akcję miał zorganizować Muller.
W połowie 1946 r. Bormann został przewieziony statkiem do Hiszpanii, gdzie ukrył się w monasterze Dominikanów w San Domingo w Galicji – prowincji, gdzie przez wiele lat mieszkał gen. Franco. W 1969 r. ktoś zorientowal się, że agenci Mossadu węszą wokół klasztoru. Wówczas nieoczekiwanie wybuchł tam pożar, który zniszczył m. in. księgę gości, w której zapisywano wszystkich tych, którzy odwiedzali klasztor – w tym być może samego Bormanna. On sam miał już w tm czasie od dawna być w Argentynie. Miał dotrzeć tam na pokładzie statku handlowego w 1947 r., oczekiwany i wspomagany przez dobrze zorganizowaną sieć fanatycznych zwolenników.
Niemcy na początku 1945 r. wiedzieli, że losy wojny są już przesądzone i już wtedy organizowano drogi ewakuacji całych grup ludzi, którzy mogli mieć kłopoty ze strony Aliantów. Stworzono wówczas szereg dróg ucieczki nazwanych póżniej Ratlines – Ścieżki szczurów. Przerzutem poszukiwanych nazistow zajęły się tajne organizacje takie jak Kameradenwerk i ODESSA (Organization der ehemaligen SS-Angehorigen czyli organizacja byłych SS-manów.) Założycielami ODESSA byli Bormann i Muller a administrował ją naczelny komandos Rzeszy – Otto Skorzenny, który także zniknął z pola widzenia. Informacje na temat Ratline i oragnizacji takich jak ODESSA są znikome i fragmentaryczne i wielu historykow uważa, że istnieją jedynie w ludzkiej wyobraźni.
Ladislas Farago – historyk czasów II WŚ i biograf gen. Pattona ogłosił, że posiada dowód na ucieczkę Bormanna, jednak w kwestii ODESSA-y uznał, że jeśli taka organizacja nawet istniała, to była niewielka i bez znaczenia. W 1976 r. Louis Snyder, profesor historii z City College z City University of New York napisał: Encyklopedię Trzeciej Rzeszy”. Pod hasłem ODESSA napisał, że była to potężna, zakonspirowana nazistowska agencja podróży, pomagająca w ucieczce wysoko postawionym członkom SS. Miejscem, gdzie kończyły się wszystkie szczurze ściezki miało być Buenos Aires.
Wg Farago najważniejszą organizacją wspomagającą nazistowskich uciekinierów była “Kameradenwerk”. Organizacja została założona przez pułkownika Luftwaffe Hansa Ulricha Rudela, asa lotniczego, który podczas wojny zaliczył 2530 lotow bojowych. Tuż po wojnie, niemalże samodzielnie, powołał Rudel do życia organizację Kameradenwerk, która szybko wykazała się swoją skutecznością i zgromadziła na swoją działalność olbrzymie środki finansowe. Farago podkreśla jednak, że nie była ona związana z organizacją Bormanna, która w tym czasie założyła swoje tajne biuro d/s nazistowskich uchodźców w .. Watykanie.
Żeby zrozumieć związek pomiędzy Hitlerem a Kościołem Katolickim trzeba cofnąć się do porozumienia z 1929 r., zawartego między Watykanem a rządem faszystowskich Włoch. Podpisano wówczas konkordat zwany Traktatami Laterańskimi, gdzie Włochy zjednały sobie życzliwość Kościoła płacąc miliard lirów w złocie jako kompensację za przejęty w XIX w., podczas tworzenia państwa włoskiego majątek Kościoła. Traktaty Lateranskie nadawałyl Watykanowi suwerenność i uznawały wiarę katolicką jako religię państwową Włoch.
20 lipca, 1933 r. podobny konkordat podpisał papież Pius XI z nazistowskimi już Niemcami. Negocjacje prowadzil kardynał Eugenio Pacelli późniejszy papież Pius XII. Dokument podpisał w imieniu prezydenta von Hindenburga – Franz von Papen. Von Papen podczas Procesów Norymberskich został uniewinniony mimo poważnej roli jaką odegrał w budowaniu wojennych planów Hitlera, natomiast konkordat podpisany w 1933 r. obowiązuje do dziś. W myśl zawartych tam postanowień Kościół zrzekł się udziału i wpływania na oficjalną niemiecką politykę, biskupi mieli składać przysięgę lojalności wobec rządu a księża mieli być podporządkowani władzom świeckim. Podobny dokument niemiecki rząd podpisał z protestantami.
Plotka głosi, że tajny dopisek do dokumentu konkordatu stwierdzał, że papiestwo miało tolerować narodowy socjalizm w zamian za to, że Katolicyzm miał stać się oficjalną religią państwa niemieckiego. Hitler nie dotrzymał jednak zobowiązań i szybko ograniczył rolę Kościoła w Niemczech rozwiązując wiele katolickich organizacji. Pius XI zareagował na to natychmiast występując w obronie Kościoła a także przeciwko prześladowaniu żydów w Niemczech uznając w swojej encyklice, że wszyscy chrześcijanie są duchowymi Semitami. Pius XI zmarł nagle 10 lutego, 1939 r., na zawał serca, na dzień przed wygłoszeniem kolejnej encykliki, gdzie w ostrych słowach potępiał faszyzm i antysemityzm w Niemczech i innych krajach. Tekstu encykliki jednak nigdy nie odnaleziono. Podobno została źle zaksięgowana w archiwach i nikt nie potrafił jej odnaleźć. Jego następcą został wspomniany kardynał Pacelli, nazywany póżniej przez historyka Johna Cornwella – “Papieżem Hitlera” ( Cornwell napisał w 1999 r. ksiażkę pod tym samym tytułem). Jako Pius XII kompletnie wyłączył się z polityki (uważano, że w rzeczywistości sympatyzował z faszyzmem) nie reagując na zbrodnie faszyzmu i holokaust, co nie tylko wzmocniło Hitlera, ale dało podwaliny pod stworzenie późniejszych Ratlines – “Szczurzych ścieżek”.
Na podst: Jim Marrs – „The Rise of the Fourth Reich” („Narodziny Czwartej Rzeszy”)
Paul Manning – „Martin Bormann: Nazi in Exile” („Martin Bormann – nazista na wygnaniu”)
Ladislas Farago – „Aftermath. Martin Bormann and the Fourth Reich” („Pokłosie. Martin Bormann i Czwarta Rzesza”)
Louis Snyder – „Encyclopedia of the Third Reich” („Encyclopedia Trzeciej Rzeszy”)
John Cornwell – „Hitler’s Pope” („Papież Hitlera”)